Nie wiem co mają na myśli osoby piszące poniżej, że średnica jest wycofana. Może jest to wina braków w zestawie, bo u mnie jej nie brakuje. Oceniam te kolumny biorąc pod uwagę cenę. Mianowicie brzmienie jest w miarę wyrównane, nie wyróżnia za specjalnie któregoś z pasm, choć ma tendencję do minimalnego ochłodzenia. Lecz nie jest to wada, a zwyczajny charakter kolumn. Jeśli zestawimy je ze wzmacniaczem grającym ocieplonym brzmieniem(u mnie Pioneer A-676), otrzymamy dźwięk pełny, taki, w którym nie zabraknie niczego. Podając za zaletę "uniwersalność" mam oczywiście na myśli to, że kolumny poradzą sobie z praktycznie każdą muzyką. Jean Michel Jarre brzmi genialnie. Ale jeśli wrzucimy płytę np. The Doors, czujemy ten sam zachwyt. Zgodzę się z poprzednikami, że kolumny brzmią najlepiej przy trochę głośniejszym słuchaniu. Co mnie zszokowało to ilość basu. Niezwykłe ile DOBRZE KONTROLOWANEGO basu może wydawać taki głośniczek. Należy jeszcze wspomnieć o tym, że kolumny nie boją się dużych pomieszczeń. Na codzień u mnie grają w 16m2, lecz gdy zaniosłem je do salonu(ok 25m2) czuły się równie swobodnie. Ktoś wspomniał przede mną, że są wrażliwe na ustawienie. I jest to w 100% prawda. Choć jeśli je dobrze ustawimy - pojawia się uśmiech od ucha do ucha :) Generalnie jeśli mamy do wydania na kolumny do 1000 zł, według mnie jest to wybór doskonały. Dodam na koniec, że moje są z czarnymi głośnikami. Ze srebrnymi były podobno gorsze.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)